Uwielbiam
dekoracje świąteczne… lubię się nimi bawić, układać na różne sposoby... 
W
tym roku postanowiłam, że będzie królował minimalizm i prostota. Mało
czerwonego, a za to więcej bieli, naturalnego drewna plus niebieski... Miał być
miętowy, ale wygląda na to, że nie jest to świąteczny kolor i trudno mi było
znaleźć dekoracje w tym kolorze...
Zapraszam
Was na drugą część posta dotyczących dekoracji świątecznych.
A u Wy jakie kolory wybraliście na te święta?
Napiszcie, jestem ciekawa
:)
A tu znajdziecie moją zeszłoroczną aranżacje
With
love
m.
m.
 
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)





Przepiękne te dekoracje!
OdpowiedzUsuńDziekuje TheDeliratio :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M.