-->

21 maj 2014

Weekendowy wypad nad morze



Dziś trochę od prywatnej strony… tak zwanej PRYWATY

Ostatni weekend spędziłam z Panem Mężem i grupką przyjaciół w Horton, w południowej Walii. Mój szef ma tam domek, więc pomyślałam, że będzie super go wynająć na weekend i oderwać się trochę od codzienności. I muszę przyznać, że było warto. Pogoda nas miło zaskoczyła bo całe 2 dni świeciło nieprzerwanie cudowne słońce, że nawet udało nam się złapać trochę opalenizny J

Domek położony jest z jakieś 100 metrów od piaszczystej plaży. Jest to stary cottage house, ale tak niesamowicie przytulny i położony w małej mieścinie nad zatoką Port-Eynon , że nadawał się idealnie na taki wypad. Jedzie się tam dość długo bo 3, 5 godziny w jedną stronę, ale muszę przyznać, że warto, bo lubię spędzać czas nad morzem. Można się wtedy wyciszyć i naładować akumulatorki na kolejny tydzień.

Niestety nie zrobiłam dużo zdjęć, a w szczególności domku, gdyż poniekąd nie chciałam naruszać prywatności szefa, bo wynajmuje go tylko znajomym. Następnym razem jednak jak pojadę spróbuję chociaż sfotografowac okolice. Teraz nie starczyło miejsca już na moją lustrzanke, poza tym nie nalegałam zbytnio by ja zmieścić, bo chciałam i od niej zrobić sobie również trochę odpoczynku :)
Żałuję jednak, że nie zrobiłam zdjęcia widoku z okna sypialni które wychodzi wprost na morze.


A Wy jak lubicie spedzac weekendy?














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz